Jak Donald wspiera dopalacze…

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił jedną z decyzji Generalnego Inspektora Sanitarnego ws. zamykania sklepów z dopalaczami i zobowiązał go do wykazania, czemu są one groźne dla zdrowia. Wyrok WSA nie uchyla jednak generalnej decyzji GIS z 2010 r. o zamknięciu sklepów.

Jest to idealny pretekst do wystąpienia na drogę prawną wszystkich handlarzy Dopalaczami, którzy w wyniku decyzji Donalda stracili legalne źródła dochodu.

Może nawet należy zadać sobie pytanie, czy Donald nie działał w zmowie z handlarzami, gdyż w wyniku jego nadgorliwości my Polacy prawdopodobnie zapłacimy za jego błędy.
W październiku 2010 r., na podstawie generalnej decyzji GIS, wydanej na polecenie ówczesnej minister zdrowia Ewy Kopacz, sanepid w asyście policji zamknął w całej Polsce 1378 sklepów oferujących dopalacze. W akcji brało udział kilkuset inspektorów sanitarnych, wspieranych przez ok. 3 tys. policjantów.

Na mocy tej generalnej decyzji GIS wydawał potem jednostkowe decyzje wobec osób odwołujących się od zakazu sprzedaży tych środków, uznanych przez GIS za groźne dla zdrowia.

W poniedziałek WSA uchylił jedną z takich decyzji GIS (wydaną przez ten organ w drugiej instancji), bo uznał, że GIS powinien był wykazać na podstawie badań, dlaczego dopalacze są szkodliwe dla zdrowia. Poinformowała o tym w poniedziałek rzeczniczka WSA sędzia Małgorzata Jarecka.

Jest to kolejna decyzja Donalda, za którą on sam bierze autonomiczną odpowiedzialność i znowu jak w sprawie ACTA prawdopodobnie przeprosi naród mówiąc „Dałem znowu dupy”.
No ale przecież wyborcom PO żyje się lepiej i zapewne w nadchodzących wyborach czy to Samorządowych, czy Parlamentarnych znowu poprą partię, która notorycznie i z sukcesem przyczynia się do obniżenia poziomu życia przeciętnego obywatela.

Rząd Tuska jak żaden inny w swej kadencji nie dopierdolił tak obywatelom wprowadzając kosmetyczne zabiegi w finansach publicznych, które bezpośrednio dały po kieszeni prawie wszystkim obywatelom.

No ale przecież wyborcom PO żyje się lepiej.

Wracając jednak do dopalaczy możemy sięgnąć pamięcią do takich wypowiedzi:
Tusk o dopalaczach: Brutalnie rozstrzygniemy problem.

„Wczoraj w nocy specjalny zespół rządowy z moim udziałem podjął stosowne decyzję i tę kwestię rozstrzygniemy w trybie błyskawicznym, w sposób zdecydowany, żeby nie powiedzieć brutalny. Nie będzie litości dla tych, którzy życie młodych obiecujących ludzi chcą zamienić w piekło uzależnienia” – powiedział premier podczas inauguracji roku akademickiego w Akademii Sztuki w Szczecinie.

Premier mówił, że spodziewa się kontrataku, bo „to są ludzie wyposażeni w ogromne środki”. Podkreślił jednak, że rząd jest zdeterminowany, by zlikwidować całkowicie rynek dopalaczy. Dodał, że jeśli będzie trzeba, to będą to również działania „na granicy prawa”.

Jak widać „granica prawa” obróciła się przeciw osobom balansującym na „granicy prawa” gdyż jak uważa jeden z byłych ministrów PO – „Polska to dziki kraj”…

Źródła:
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/303991,tusk-zamknal-sklepy-z-dopalaczami.html
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,8456029,Tusk_o_dopalaczach__Brutalnie_rozstrzygniemy_problem_.html
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/walka-z-dopalaczami/tusk-o-wojnie-z-dopalaczami-spodziewamy-sie-kontrd,1,3709984,wiadomosc.html
http://www.tvn24.pl/12690,1735542,0,1,sad-trzeba-wykazac–ze-dopalacze-sa-szkodliwe,wiadomosc.html