Katoland i Politycy – Ministranci.

Episkopat Polski powinien stworzyć własną partię pod nazwą „Prawdziwi Kato-hipokryci” i wystawić ją w wyborach do wszelkich możliwych władz samorządowych, rządowych i europejskich.

Przecież Polska to katolicki kraj, w którym czy jesteś wierzący, czy nie to na kościół płacić musisz. Nasi politycy – ministranci prześcigają się jak mogą w robieniu dobrze bandzie pedofilów w czarnych sukienkach i nie zważając na nic lekką ręką przeznaczają miliony na tę największą na świecie organizację przestępczą.

Nie ważne, że nie ma dnia w którym nie ogłasza się w mediach, iż kolejne katolickie dziecko spotkał zaszczyt wzięcia kutasa do buzi jakiegoś proboszcza, biskupa, czy innego pedofila w habicie, ludzie i tak nadal chodzą do kościoła i wspierają organizację, która od chwili swojego powstania dążyła do eksterminacji ludzi a robiła to pod hasłem „miłości do bliźniego”.
Katohipokryzja Katooszołomów i Katofaszystów jest już tak wielka, iż nie widzą oni albo nie chcą zobaczyć jak wielką krzywdę i wstyd wyrządzają swojemu państwu. Tam gdzie wszędzie zamyka się kościoły przerabiając je na burdele, czy restauracje w Polsce jak grzyby po deszczu rosną nowe, zajebiste budowle bo przecież Jezus niczym Jan Paweł 2 cierpi na manię mniejszości i wiecznego niedowartościowania.

Prawdziwy katolik, wierzący w Jezusa zapewne podpisałby się pod programem Partii „Prawdziwi Kato-hipokryci”:

1. Polska jest Państwem wyznaniowym. Zakazuje się funkcjonowania jakiejkolwiek innej religii poza Katolicyzmem.
2. Wszystkich Ateistów i osoby jawnie sprzeciwiające się naukom Jezusa w wykonaniu księży należy dla przykładu symbolicznie publicznie spalić.
3. Należy zlikwidować urząd Prezydenta i Premiera Państwa a w zamian władzę oddać pod rządy Episkopatu Polski.
4. Należy wprowadzić zakaz kandydowania do sejmu osobom nie wierzącym w jedynego Pana Jezusa Chrystusa. Każdy z potencjalnych kandydatów na Posła lub Senatora musiałby skończyć specjalny kurs zorganizowany przez Episkopat Polski.
5. Wszyscy obywatele Katolandu (Polski) zobligowani by zostali do płacenia 1/10 części swoich dochodów na rzecz Kościoła Katolickiego.
6. Wszyscy obywatele Polski tłumnie co niedzielę musieliby podpisywać listy obecności uczestnictwa we mszy świętej.
7. Należy zlikwidować resorty sprawiedliwości i całą służbę zdrowia łącznie ze wszystkimi szpitalami, przychodniami i aptekami. Prawdziwy katolik w chwili choroby powinien nie korzystać z wiedzy szarlatanów nazywających się lekarzami, lecz zawierzyć woli Pana! Dotyczy to również sądownictwa. Wszystko co spotyka prawdziwego katolika na swej drodze to Wola Boska!
8. W każdym mieście powinien być przynajmniej jeden pomnik Jana Pawła 2.
9. Należy ograniczyć edukację i rozwój szkolnictwa. Dzieci powinny umieć tylko podpisać się, tak więc naukę w szkole można ograniczyć tylko do końca podstawówki. Katolickie społeczeństwo od zarania dziejów źle zapatrywało się na naukę. Podstawowym przedmiotem w szkołach powinna być lekcja religii.
10. Należy jak najszybciej powołać nabór do armii wszystkich młodych Polaków, tak by sposobić się do wymierzenia „słowa bożego” innym narodom. Wydatki na armie nie powinny być limitowane, bowiem Polska jako jedyny kraj, gdzie Matka Boska jest jego Królową a Jezus Królem powinna wskazać szlak duchowego przewodnictwa innym krajom.
11. Należy zakazać handlu w niedzielę, oraz zlikwidować wszelkie działalności na terenie Polski pochodzące z obcego kapitału.
12. Należy ustanowić dodatkowe święta kościelne tak by w każdym miesiącu było ich co najmniej 5.
13. Osoby zgłaszające (ujawniające) przypadki pedofilstwa w kościele należy spalić jako bluźnierców. Ten sam los ma spotkać również ofiary księży pedofilów. Każde dziecko powinno poddać się „Woli Pana” i na „ciepło” przyjąć kutasa księdza zawsze i wszędzie.
14. Należy zlikwidować komercyjne stacje telewizyjne i radiowe. W ich miejsce wprowadzić tylko i wyłącznie kanały religijne.

Myślę, że wówczas nasi politycy byliby w „siódmym niebie”, gdyż mieli by szerokie pole manewru w służeniu Jezusowi Chrystusowi a Polska stałaby się wyznacznikiem prawdziwej prawdy i pierwotnej siły i władzy katolicyzmu.

Katolicy nie bądźcie Katohipokrytami !

List otwarty do Premiera i Prezydenta w sprawie Ukrainy

List otwarty

Panie Prezydencie RP
Panie Premierze

Z uwagą słucham telewizyjnych i radiowych wypowiedzi Panów na temat bezpieczeństwa Polski i jej obywateli, z którymi jako obywatel RP, nie mogę się zgodzić. Wypowiedzi te świadczą, że nie rozumiecie Panowie, na czym polega profesjonalna obronność kraju. Dlatego też, pozwolę sobie wyjaśnić i przedstawić Panom swoje spostrzeżenia w tej sprawie.

O wysokim poziomie obronności kraju, oprócz posiadania bardzo dobrze wyszkolonej armii, wyposażonej w nowoczesne uzbrojenie i sprzęt, stanowi przede wszystkim przygotowanie obronne społeczeństwa polskiego, które już od wielu lat nie jest w ogóle przygotowywane do obrony naszej Ojczyzny na wypadek zagrożenia państwa lub ewentualnej wojny.

Przygotowanie obronne społeczeństwa polskiego do obrony Ojczyzny po zmianach ustrojowych w 1989 r. i decyzjach w tej sprawie kolejnych rządzących władz państwowych po tym okresie, zostało sprowadzone do poziomu zerowego.

Przyczyna pierwsza – likwidacja studiów wojskowych w uczelniach wyższych, przygotowujących i kształcących rezerwowe kadry dowódczo– sztabowe i techniczne na potrzeby Sił Zbrojnych RP, po ogłoszeniu mobilizacji w przypadku zagrożenia państwa lub wojny. Władze państwowe nie zrobiły w zastępstwie czegokolwiek w tej sprawie.

Efekt – brak od ponad dwudziestu lat kształcenia na potrzeby Sił Zbrojnych RP wykwalifikowanej z wyższym wykształceniem rezerwowej kadry dowódczo – sztabowej i technicznej do dowodzenia rezerwistami i obsługi współczesnego uzbrojenia na wypadek zagrożenia państwa lub wojny. Po ogłoszeniu mobilizacji, nie będzie w naszej armii kadry dowódczo – sztabowej i technicznej do dowodzenia rezerwistami i obsługi nowoczesnego uzbrojenia i sprzętu bojowego w Siłach Zbrojnych RP.

Przyczyna druga – likwidacja /zawieszenie/ od 2008 r. obowiązku odbycia zasadniczej służby wojskowej w Siłach Zbrojnych RP. Władze państwowe, zamiast z tego względu, zwiększyć liczbę godzin na naukę przysposobienia obronnego młodzieży w szkołach ponadgimnazjalnych z 2 do 4 godz. tygodniowo i wprowadzić naukę przysposobienia obronnego w gimnazjum do 2 godz. tygodniowo, nie dały nic w zamian i nic nie zrobiły w zastępstwie w tym względzie.

Efekt – brak obecnie sposobu przygotowania obywateli do obrony kraju. Historia wojen w naszym kraju i na świecie jednoznacznie wyjaśnia i dowodzi, że wojny zawsze kończą i wygrywają jednostki bojowe Sił Zbrojnych powołane z rezerwy. Na pewno nie obronią naszej Ojczyzny obecnie chronione przez firmy ochraniarskie, jednostki wojskowe Sił Zbrojnych RP i nieliczne jednostki z utworzonych Narodowych Sił Rezerwowych, do których wstąpienia nie ma zbyt dużo chętnych osób i powołanie których było wielką pomyłką w naszym systemie obronnym.

Przyczyna trzecia – likwidacja od 2012 r. w szkołach ponadgimnazjalnych przedmiotu przysposobienie obronne, przygotowującego w stopniu podstawowym 100 % młodzieży szkolnej do bezpiecznego i skutecznego posługiwania się bronią palną i radzenia sobie w różnych trudnych sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia własnego i innych osób. Władze nic nie dały i nic nie zrobiły w zastępstwie w tym względzie.

Efekty likwidacji nauki przysposobienia obronnego w szkołach są następujące:
– żołnierze rezerwy jednostek wojskowych powołanych z mobilizacji bez wcześniejszego podstawowego przeszkolenia strzeleckiego tj. bez umiejętności strzeleckich nabytych w ramach nauki przysposobienia obronnego, nie będą stanowiły i nie będą miały żadnej zdolności bojowej do obrony naszej Ojczyzny;

– wydanie broni palnej i amunicji bojowej żołnierzom rezerwy, wcześniej nie przeszkolonych w zakresie umiejętności strzeleckich i bezpiecznego posługiwania się bronią palną, spowoduje szereg wypadków z bronią. Część żołnierzy rezerwy nie mająca ww. umiejętności w pierwszych dniach po mobilizacji przypadkowo zastrzeli się sama lub zastrzeli /postrzeli/ innych żołnierzy, a efektywność działania takich „żołnierzy” na polu walki jest zerowa i dalece niewystarczająca. W czasie ewentualnej wojny nie będzie czasu na podstawowe szkolenie żołnierzy z umiejętności strzeleckich;
– wprowadzona do szkół w zastępstwie przysposobienia obronnego, edukacja dla bezpieczeństwa / 1 godz. tygodniowo/ tylko w pierwszej klasie szkoły ponadgimnazjalnej, w treściach nauczania podstawy programowej ma głównie szkolenie sanitarne tj. pierwszą pomoc przedlekarską i tematy z ratownictwa. W ogóle nie przygotowuje młodzież szkolną w podstawowym stopniu do obronności kraju. W 95 % gimnazjów przedmiot ten / także 1 godz. tygodniowo/ jest realizowany przez niewykwalifikowanych nauczycieli i służy nauczycielom innych przedmiotów jako uzupełnienie godzin do etatu.

Przyczyna czwarta – prognozowanie, zakładanie i liczenie naszych władz państwowych w przypadku wojny światowej na pomoc w obronie naszego kraju na „wielkiego brata z za oceanu” lub państwa członkowskie NATO.

Efekt – historia Polski i świata udowodniła, że przypadku wybuchu wojny światowej, musimy liczyć wyłącznie na własne siły i możliwości obronne, a nie sąsiadów, którzy w tym okresie będą mieli własne problemy z obronnością swojego kraju, a nie obronę Polski ( przykład pomoc Polsce przez Francję i Anglię w II wojnie światowej). Taka pomoc sprawdzić się może jedynie w jednostkowych lokalnych konfliktach zbrojnych.

Przyczyna piąta – formacje obrony cywilnej, które w czasie zagrożenia państwa lub wojny wykonują określone zadania na rzecz obronności kraju, istnieją w Polsce wyłącznie teoretycznie i na papierze oraz w myślach decydentów w tej sprawie.

Efekt – przy likwidacji skutków klęsk żywiołowych, które nawiedziły w ostatnich latach nasz kraj, nie było żadnych formacji obrony cywilnej w jakimkolwiek województwie. Skutki klęsk żywiołowych były likwidowane przez straż pożarną, wojsko i policję. W zakładach pracy i gminach, nie ma obecnie żadnych struktur obrony cywilnej, pomimo wydawanych ustaw i rozporządzeń w tym względzie.

Dlatego też dziwi i bulwersuje fakt, braku jakichkolwiek inicjatyw i inwencji w powyższych sprawach, pracowników Biura Bezpieczeństwa Narodowego i Ministerstwa Obrony Narodowej. W historii państwa polskiego od czasów jego powstania, nie było okresu, aby królowie lub późniejsze władze państwowe, doprowadziły do stanu zerowego przygotowanie obronne społeczeństwa, który jest obecnie realizowany w naszym kraju po zamianach ustrojowych.

Gdy w powyższych sprawach nie nastąpią niezwłoczne zmiany, to prognoza realistyczna obrony Polski na wypadek konfliktu zbrojnego będzie następująca. Ze względu na sprowadzenie przez władze państwowe przygotowania obronnego społeczeństwa do poziomu zerowego, a wprowadzenie w 1989 r. do cyklu edukacyjnego dzieci i młodzieży w przedszkolach i szkołach religii w liczbie 26 i 28 godzin tygodniowo ( w przedszkolu 2 godz. tygodniowo, w szkole podstawowej 12 godzin tygodniowo – po 2 godziny od pierwszej klasy do szóstej, w gimnazjum 6 godzin tygodniowo w każdej z trzech klas, w szkole ponadgimnazjalnej 6 lub 8 godz. tygodniowo – w zasadniczej szkole zawodowej i liceach przez 3 lata po 2 godz. w każdej klasie, w technikach 8 godz. – przez 4 lata po 2 godz. w każdej klasie) przyszła obrona Polski w czasie wojny lub zagrożenia państwa przez jej obywateli, będzie polegała na uklęknięciu z różańcem w ręku i modleniu się do Pana Boga o obronę Ojczyzny i jej obywateli, zgodnie z prowadzoną i realizowaną obecnie indoktrynującą edukacją religijną w szkołach.