Gównojady…

13012723_1060279080677609_909680241730515616_n

Tak całkiem nie dawno piłem wódkę z jednym z członków elektoratu PIS i choć wiem, że wtedy o polityce lepiej nie dyskutować, to jakoś samo tak wyszło.

Mój rozmówca zapytał mnie jaką wybrałbym teraz dla siebie partię. Otóż odpowiedź nie była taka prosta na jaką by się wydawać mogła. Powiedziałem, że nie ma dla mnie idealnej partii bo każda w swym programie zawiera coś przydatnego w mojej ocenie dla Polski. Wspomniałem o wielu partiach mówiąc jakie mają programy i co mi w nich odpowiada. Gdy zatrzymałem się na NOWOCZESNEJ – Ryszarda Petru mój rozmówca przerwał mi pytając, czy popieram tak zwanych banksterów okradających Polskę?

Tu moja odpowiedź była bardzo szybka. Oczywiście, że popieram i co więcej sam chciałbym być takim banksterem! Mam w dupie Polskę, która z moich podatków przekazuje co roku coraz to większe sumy na największa organizację przestępczą na świecie a mianowicie kościół katolicki. Dlaczego miałbym nie skorzystać i nie „nachapać” się intratnych stanowisk, premii, pieniędzy i wszystkiego tego co zrobiłby każdy normalny człowiek wykorzystujący szansę bycia przy korycie. Żaden bowiem polityk nie myśli o Polsce lecz o kasie. Polska jest sprawą drugoplanową bo do sejmu mogą wejść osoby nie mające zielonego pojęcia o politologii a co za tym idzie jakiejkolwiek wiedzy o mechanizmach działania Państwa od stopnia samorządowego a skończywszy na Senacie jako wyższej izbie parlamentu.

Subiektywnie uważam, że do polityki powinny dostawać się tylko osoby majętne i dobrze wykształcone, które nie przychodzą zarobić (bo kasę już mają) ale przychodzą w służbie narodowi i Polsce.

A dziś?

Dziś do sejmu może wejść byle gównojad bez własnego zdania, rozumu i poglądów. Jest mięsem armatnim służącym do głosowania swojej partii, z którą musi ślepo we wszystkim się zgadzać.

Mój rozmówca wysłuchał mnie i nieco zamilkł, wtedy ja wyjaśniłem mu jego sytuację w której właśnie się znajduje.

Otóż powiedziałem tak:

Szanowny Panie, od zawsze popierał Pan prawicę, najpierw Wałęsę, Solidarność i całe to prawicowe rozmodlone i świętojebliwe gówno. Kiedy w 1989 r Wałęsa transformował Polskę w kolonię Watykanu (wprowadził pedofili do życia politycznego) Pan niebawem pracując w Państwowych zakładach stracił pracę w wyniku szerokiej prywatyzacji narodowego majątku. Dobra zmiana jaką wprowadził w Pana życie Wałęsa skończyła się stratą przez Pana pracy, w niecały rok później również w wyniku prywatyzacji kuchni szpitalnych straciła pracę Pana żona gdyż stwierdzono, że w szpitalu nie opłaca się trzymać kuchni tylko korzystać z usług cateringu.  Tak więc prawica, na którą głosowaliście w bardzo krótkim czasie wysrała się wami rzadką kupą. Ale to nie wszystko bo przecież każdy następujący po sobie prawicowy rząd wycofywał kolejne ulgi podatkowe, które do tej pory funkcjonowały w życiu każdego Polaka. Podpisano konkordat, który zobowiązuje nas jako Państwo do płacenia daniny na rzecz zaborcy watykańskiego, zniewolono i narzucono takim osobom jak ja znak krzyża w przestrzeni publicznej. Dziś moje dziecko, które nie chodzi na religię na lekcji matematyki, czy fizyki musi patrzeć na pierdolony krzyż wiszący wyżej niż Godło. A przecież ponoć jesteśmy jeszcze świeckim krajem.

Dziś wyrzuca się ludzi z ich domów nazywając to eksmisją.

Dziś mimo Pana wieku i chorób stara się Pan o przejście na wcześniejszą emeryturę, rentę lub zasiłek ale dobrze Pan wie, że się jemu nie należy, dlatego kombinuje Pan jak tylko może by oszukać Polskę i wyrwać od niej parę groszy. Dziś zmuszony jest Pan pracować „na czarno” bez ZUSU byle by tylko przynieść więcej pieniędzy do domu.

Dlatego pytam się Pana kto jest większym hipokrytą i kto bardziej okrada mój kraj? Ja płacący podatki, czy Pan pobierający zasiłek nie dając nic w zamian dla Państwa?

Mój rozmówca bez wahania odpowiedział mi, że jego obecna sytuacja w jakiej się znajduje to wina komunistów.

Zapytałem jakich?

Mój rozmówca odparł: Leszek Miller, Oleksy, Kwaśniewski, Borowski itp…

W sumie to mi się szkoda zrobiło teraz mojego rozmówcy bo powyższym stwierdzeniem wybił mi wszystkie argumenty z ręki. Zadałem więc pytanie: „Czego spodziewa się Pan po obecnym rządzie marionetki szydło i powiernika długopisu prezesa?”

Mój rozmówca odparł bez namysłu: Rozliczenia komunistów PO i przywrócenia normalności w kraju.

A jeśli chodzi o Pana sytuację? Czego Pan oczekuje od rządu PIS?

I tu nastała głucha cisza, bo mój rozmówca uświadomił sobie, że jego sytuacja już się nie poprawi ale za to PIS może pogorszyć życie takim osobom jak ja.

I to jest właśnie elektorat PISu, który nie oczekuje zmian w swoim życiu, oczekuje on natomiast zemsty i dopierdolenia wszystkim tym, którym się powodzi i maja lepiej.

Dlatego już teraz wiemy dlaczego PIS dzisiaj nadal góruje w sondażach. To nie ważne, że tylko ludzie z PISu i jego sympatycy twierdzą, że mają rację w sprawie Trybunału Konstytucyjnego a reszta Polski i Świata jest innego zdania. PIS i jego elektorat to obłąkani zawiścią i obłudą KATOfaszyści, którzy mają tylko jeden cel.

Dopierdolić takim osobom jak Ty i Ja.

Nie ważne, za co. Ważne że nie popierasz PIS.

A na zakończenie konwersacji zapytałem, że mój rozmówca przeczytał kiedykolwiek program wyborczy PIS.

Nie trudno zgadnąć, jaką dostałem odpowiedź…